Nietypowa skarga wpłynęła do lubelskiej komendy policji. “Do kościoła oo. Kapucynów przy Krakowskim Przedmieściu w Lublinie weszło dwóch policjantów w czapkach na głowie i chodzili tak w prawej nawie w pobliżu kaplicy Adoracji Najświętszego Sakramentu” – czytamy w piśmie księdza. Tylko czekać, jak również w Polsce feministki zaczną buntować się przeciwko Kościołowi: dlaczego dyskryminuje kobiety i nie dopuszcza ich do święceń kapłańskich. Chyba nie umiałbym odpowiedzieć na takie pytania i zarzuty – stwierdza felietonista Opoki, o. Jacek Salij, dominikanin. Ustalmy na początku, że rozmawiamy teraz o kościelny savoir vivre-jak się zachować Każda społeczność ma określone tradycją wzorce zachowania, swoje obyczaje. Niektóre są trwałe, niektóre przemijają. Gesty, ubiór – to znaki, które dajemy, wyraz naszego stosunku siebie i do innych. Kościół, w którym wierni zbierają się na modlitwę do Boga, jest miejscem szczególnym. Jeśli jesteś katolikiem- to mieszkanie Boga Dlaczego mężczyźni poślubiają zołzy to poradnik dla każdej kobiety, której marzy się prawdziwa, głęboka relacja. Zadziorny i błyskotliwy, pokazuje, jak być szczęśliwą i pewną siebie ? bo przecież takie kobiety są najbardziej atrakcyjne! Zdjęcie butów przed wejściem do świątyni pomaga zachować jej świętość. To znak szacunku i dlatego ludzie, szczególnie w kulturze indyjskiej, przepraszają, gdy dotykają czegoś lub kogoś stopami. Wiele osób zdejmuje również obuwie podczas spotkań ze starszymi. Uważa się to za dobre maniery, oznakę bycia szanowaną osobą. WPHUB. kościół. + 2. MDol. 02-10-2022 10:19. Żonaci mężczyźni w kościele. Przełomowa decyzja diecezji kieleckiej. Rewolucja w diecezji kieleckiej. Biskup Jan Piotrowski w odpowiedzi na Aby zmienić wielkość tekstu na stronie, przytrzymaj ctrl (na komputerach MAC - cmd) i wciśnij klawisz "+" aż do uzyskania pożądanego efektu.. Aby zmniejszyć - użyj klawisza "-". 1h37. ^byku93 Pogromca postĂłw Wiek: 28 Doł±czył: 14 Lip 2010 Wysłany: 2010-09-14, 22:21 Jedzenie w czapkach Jak wiadomo jest jeszcze ciep?o i wiele osób chodzi w czapkach z daszkiem. Normalne jest ?e od?ywiamy si?, i tutaj jest pytanie. Czy jecie w takich czapkach, czy ?ci?ganie na por? jedzenia? Nie koniecznie z daszkiem, ale ogólnie. Ja osobi?cie ?ci?gam. Tak zosta?em wychowany i tak zosta?o. Nyksus Hiper wymiatacz AmericanWay ImiÄ™: Oktawian Wiek: 29 Doł±czył: 09 Kwi 2009 Sk±d: Wrocław Wysłany: 2010-09-14, 22:28 Re: Zale?nie gdzie si? je ale zazwyczaj nie ?ci?gam i nie przeszkadza mi w ?aden sposób jak kto? je w czapce. To ma si? nijak do kultury wg. mnie. alpen. Pogromca postĂłw ma?e du?e dziewcz?. ImiÄ™: Klaudia. Doł±czyła: 09 Sty 2010 Sk±d: Wadowice. Wysłany: 2010-09-14, 23:57 ^byku93 napisał/a: jest jeszcze ciep?o Haha, dobre. Mieszkasz w tej samej Polsce, co ja? Przecie? jak idziesz ulic?, jesz kanapke, czy co? tam - to bez przesady, ?e nie mo?esz mie? czapki. Czapki nie wypada mie? na g?owie w czasie posi?ku przy stole, kiedy jesz z innymi. Z odst?pstwami, nie wpadajmy w tak skrajn? etykiete. _________________jak Cie odnale??, gdy nie wiem gdzie szuka? szostol Pogromca postĂłw Doł±czył: 03 Kwi 2009 Wysłany: 2010-09-15, 00:00 Czapek nie nosz?, ale nie przeszkadza mi jak kto? je w czapce. mru Wymiatacz o weso?ym wydechu. ImiÄ™: srola Doł±czyła: 13 Kwi 2009 Sk±d: Sce Wysłany: 2010-09-15, 00:12 Cytat:Przecie? jak idziesz ulic?, jesz kanapke, czy co? tam - to bez przesady, ?e nie mo?esz mie? czapki. Czapki nie wypada mie? na g?owie w czasie posi?ku przy stole, kiedy jesz z innymi. Z odst?pstwami, nie wpadajmy w tak skrajn? etykiete. No dok?adnie. Z reszt? generalnie w "pomieszczeniu publicznym" nie wypada nosi? czapki a co do ma do jedzenia ? nie wiem. _________________ Ludzie, którzy nie potrzebuj? innych ludzi, potrzebuj? innych ludzi, by im okazywa?, ?e s? lud?mi, którzy nie potrzebuj? innych ludzi. Ostatnio zmieniony przez mru 2010-09-15, 00:47, w cało¶ci zmieniany 1 raz Mizantrop VIP Pstrykacz-amator Wiek: 32 Doł±czył: 22 Lut 2009 Wysłany: 2010-09-15, 00:42 s?owia?skie zwyczaje napisał/a:Polacy nie siadali nigdy do jedzenia maj?c czapki na g?owie. Nawet w mróz, gdy siedli do posi?ku, ?egnaj?c si?, zdejmowali czapk? z g?owy, a przywdziewali dopiero po spo?yciu ?niadania, obiadu czy wieczerzy. Obyczaj ten, p?yn?cy z czci dla chleba jako daru Bo?ego, wspólny niegdy? wszystkim warstwom rolniczego narodu, zachowuje dot?d bardzo ?cisle lud wiejski w wielu okolicach kraju. Co innego znaczy?o „czapk? na stole po?o?y?". Czynili to tylko go?cie hardzi lub wielmo?ni. To te? znajdujemy u Rysi?skiego przys?owie z czasów zygmuntowskich: „Kto ma 6 koni w wozie, tysi?c z?otych w szkatule, a pann? we dwu milach, ten mo?e czapk? na stole po?o?y?". Co innego i?? przez miasto w czapce i je?? hamburgera, a co innego i?? do restauracji i je?? w czapce czy w innym miejscu. Zawsze zdejmowa?em czapk? je?li siada?em do sto?u by zje?? danie. To samo tyczy si? budynków publicznych. Nie wiem po co np. w urz?dzie mie? na g?owie czapk? lub w szkol?, nigdy tego nie rozumia?em. _________________"Z rado?ci? witaj powa?ne, trudne i skomplikowane problemy. To w nich kryj? si? najwi?ksze mo?liwo?ci" - Ralph Marston ,,Mo?e nie najwa?niejsze jest chcie? i?? z kim? do ?ó?ka, ale chcie? wsta? nast?pnego dnia rano i zrobi? sobie nawzajem herbat?.” -Janusz Leon Wi?niewski miniX Pogromca postĂłw Emerytowany Dj ImiÄ™: miniX Wiek: 34 Doł±czył: 20 Lis 2009 Sk±d: Wroclaw/Toronto Wysłany: 2010-09-15, 01:36 Ja zawsze zdejmuje czapke gdy jem. Tak mnie nauczyli w domu, i tak mi zosta?o. Ostia VIP Doł±czyła: 02 Lut 2009 Wysłany: 2010-09-15, 08:32 A ja nawet nie wiem, jak mo?na je?? w czapce. Przecie? to niewygodne. sydnej Pogromca postĂłw Last White Hope Wiek: 32 Doł±czył: 29 PaĽ 2009 Sk±d: Leszno Wysłany: 2010-09-15, 13:34 Kiedy? nosi?em czapki i o ile w pomieszczeniach oczywi?cie je zdejmowa?em to jedz?c na dworze jako? w ogóle si? nad tym nie zastanawia?em i szama?em w czapeczce. Straho Pogromca postĂłw ImiÄ™: Jac?aw Wiek: 33 Doł±czył: 04 Wrz 2008 Wysłany: 2010-09-15, 14:25 Zacznijmy od tego, ?e czapki s? elementem garderoby, który rzadko nosz?. Jestem wygolony do ?ysa, do samej skóry przez co s? nie wygodne. A co do tematu - nie, nie jem w czapce. Norbs93 Pogromca postĂłw the boy next door ImiÄ™: Norbu$ Wiek: 28 Doł±czył: 10 Cze 2009 Wysłany: 2010-09-15, 16:38 Nazwa tematu skojarzy?a mi si? z tym,?e kto? pos?uguje si? czapk? jako talerzem,ale nie wa? nie jadam w czapkach z daszkiem,bo takich nie nosz?,ale je?li by kto? jad? w czapce to absolutnie nie ma sprawy,pe?na tolerancja na takie b?ahostki. ojzu Pogromca postĂłw .|. ImiÄ™: Les?aw Doł±czył: 05 Gru 2009 Wysłany: 2010-09-15, 22:58 ^byku93 napisał/a:Ja osobi?cie ?ci?gam. Tak zosta?em wychowany i tak zosta? równie?, z tego co s?ysza?em, to ?ydzi nie rozstaj? si? ze swoimi jarmu?kami podczas jedzenia nawet. _________________You are not in the sudoers file. This incident will be reported. erwin StaĹ‚y User Doł±czył: 22 Mar 2010 Wysłany: 2010-09-15, 23:01 Te? zdejmuj? zdecydowanie. Wyniesione z domu. I na stole k?a?? te? nie k??d?. I te? s?ysza?em, ?e tylko ?ydzi jadaj? w czapkach na g?owie. mist Hiper wymiatacz Doł±czyła: 31 Sie 2010 Wysłany: 2010-09-16, 16:18 Przecie? jak si? wchodzi do jakiego? pomieszczenia to raczej automatycznie ?ci?ga si? czapk?.. przynajmniej tak mi si? wydaje.. wi?c i je si? bez niej. Ale na dworze w ?yciu nie ?ci?gn??abym jej np. do jakiego? hot-doga. Bo i po co? Quku?ka Pogromca postĂłw 'taka katarynka' Wiek: 31 Doł±czyła: 21 Mar 2010 Sk±d: Warszawa Wysłany: 2010-09-16, 18:37 Nie nosz? czapek. Ale jak si? zdarzy to: mist napisał/a:wi?c i je si? bez niej. Ale na dworze w ?yciu nie ?ci?gn??abym jej np. do jakiego? hot-doga. W Kościele jest tylko kilka uprzywilejowanych grup, które obdarzane są szczególną uwagą. Reszta jest niezauważalnym tłumem wiernych. Historia głosi, że pewnego razu do Kościoła wszedł mężczyzna w czapce. Święte oburzenie ogarnęło zgromadzonych tam wiernych. Z szumu wyłaniały się głosy: "Co za brak kultury!", "Jak on mógł!", "O tym musi wiedzieć biskup!". Jeden z siedzących w pierwszej ławce mężczyzn, korzystając z okazji upomniał swojego syna: "Pamiętaj kochany, zawsze przed wejściem do świątyni zdejmij nakrycie głowy! Bo cię ludzie wytykać palcami będą." Czułe oko proboszcza wyłowiło z niepoliczalnego tłumu wiernych delikwenta w czapce. Przytomnie wezwał do siebie kościelnego, któremu nakazał prędką interwencję. Kościelny posłusznie zszedł do faceta i w te słowa do niego: "Panie, czapkę pan zdejmij, jesteś pan przecież w świątyni!". Tajemniczy mężczyzna nie posłuchał go jednak i dalej czapkę miał na głowie. A wierni, jeśli o kazanie chodzi, to nie słuchali, bowiem cała ich uwaga skupiona była na tajemniczym mężczyźnie w czapce. Kolejna okazja do napomnień nadarzyła się przy zbieraniu tacy. Młody kleryk spróbował wpłynąć na niesfornego wiernego. Delikatnie powiedział mu, że nie wypada mężczyźnie, aby siedzieć w kościele w czapce zdjąć powinien i etykieta nakazuje... Mężczyzna jednak dalej swojej czapki z głowy nie ruszył. Msza się skończyła. Zniesmaczeni wierni opuścili świątynię. Mężczyzna w czapce został. Proboszcz postanowił więc zamienić z zagadkowym panem parę słów i poprosił o wyjaśnienie całej sytuacji. Mężczyzna wyjawił mu swoją tajemnicę: "Drogi księże proboszczu. W naszym kościele jestem prawie codziennie. Siadam zazwyczaj w jednej z ostatnich ławek. Nasze spotkania są piękne, ale dopiero dziś - pierwszy raz - ktoś zwrócił na mnie uwagę. Poczułem, że jestem ważny, że moi współbracia w wierze mnie zauważają. Zostałem też zauważony przez księdza proboszcza. Musiałem was sprowokować, by zwrócić na siebie uwagę - powiedział. Cztery lata temu poszedłem do seminarium. Za każdym razem, gdy przyjeżdżałem do swojej rodzinnej parafii proboszcz wspominał mnie na mszach świętych. Mówił, by wierni modlili się za moje powołanie, by się mną cieszyli. Wierni rzecz jasna byli uprzejmi. Zapraszali na kawę do domu, zaczepiali na ulicy, prosili o pamięć w modlitwie. Na mszach w Krakowie czuję się podobnie jak wspomniany mężczyzna w czapce. Tłum młodych wiernych bywających na "dwudziestkach", u Dominikanów sprawia, że stajemy się wszyscy jednym ciałem, nie ma już indywidualności. Może to dobrze. Nie wiem jak wy, ale ja chcę, by każdy z tego tłumu był wyjątkowy i doceniany. Mam wrażenie, że uwagą osób wyjątkowych obdarzani są jedynie ministranci, dziewczyny ze scholi i członkowie wspólnot. Wierzę, że będę mógł wtedy na spokojnie opowiedzieć mu o swoich problemach. Że ksiądz nie będzie sprawdzał mojego zeszytu do religii, a zapyta mnie raczej, czego mi brakuje w kościele, z czym sobie nie radzę, a co sprawia mi radość. To szansa zarówno dla mnie jak i dla niego. Drodzy duszpasterze, skorzystajcie z okazji i podczas wizyt duszpasterskich wsłuchajcie się w to, co mówią wasi wierni. Drodzy współbracia w wierze, skorzystajcie z okazji i otwórzcie drzwi księżom. Dajcie im poznać, że chcecie być zauważeni. Tworzymy dla Ciebie Tu możesz nas wesprzeć. Z tym zdejmowaniem czapki...CzytaĹ‚am kiedyĹ› jakiĹ› tekst o pochodzeniu tego zwyczaju i innych gestĂłw wykonywanych przy powitaniu. ZdjÄ™cie czapki - a kiedyĹ› dawno heĹ‚mu - byĹ‚o oznakÄ… zaufania, ĹĽe osoba, przed ktĂłrÄ… to robimy, nie zdzieli nas niczym w odkrytÄ… czaszkÄ™. Podanie prawicy - a wiÄ™c rÄ™ki, w ktĂłrej trzyma siÄ™ broĹ„ - miaĹ‚o pokazać, ze sami nie mamy zĹ‚ych zamiarĂłw, bo broni w rÄ™ku nie poklepywanie siÄ™ po plecach przy powitaniu - to takie sprawdzenie na wszelki wypadek, czy ta druga osoba nie trzyma nic za plecami lewÄ… rÄ™kÄ… CYTAT(renata19750702 @ Sun, 21 Feb 2010 - 20:00) A tak na marginesie: obowiÄ…zuje od ilu lat? Bo ja siÄ™ zawsze buntuje przed Ĺ›ciÄ…ganiem czapki mojemu 4,5 latkowi w tych naszych koĹ›cielnych przeciÄ…gach... A wy Ĺ›ciÄ…gacie swoim synom?Wydaje mi siÄ™, ĹĽe z tym podobnie jak z postem - dzieci nie obowiÄ…zuje. Drukuj Powrót do artykułu22 lutego 2009 | 10:38 | lg/maz Ⓒ ⓅDlaczego mężczyzn brakuje w kościołach, a nie brakuje na meczach piłkarskich i pojedynkach bokserskich? Na te pytania próbowali odpowiedzieć 21 lutego uczestnicy 13. Forum Rekolekcyjnego, które odbyło się w zauważa salezjanin, ks. Przemek „Kawa” Kawecki, w Polsce żyje nieco tylko więcej kobiet niż mężczyzn. Tymczasem w kościołach dominuje płeć piękna. A gdzie podziewają się panowie? „Choćby na ringu bokserskim czy meczach piłkarskich. Szukają tam emocji. Tymczasem my, jako Kościół, mamy do zaproponowania bardzo silną walkę, o twoje życie, w imię Jezusa Chrystusa. Mamy Ewangelię. A jednak jest to mniej interesujące dla mężczyzn niż choćby walka Gołoty. Dlaczego tak się dzieje? Próbujemy znaleźć odpowiedź na to pytanie” – mówi ks. innego młodego salezjanina, ks. Tomasza Radkiewicza z Duszpasterstwa Akademickiego z Płocka znalezienie metody na przyciągnięcie mężczyzn do kościoła jest zadaniem trudnym, ale wykonalnym. „Właściwie mężczyzn jest dużo i jest dużo młodych mężczyzn. Oni przychodzą i nieźle się w kościele odnajdują. Bo myślę, że kiedy podany jest konkret, konkretne słowo – jasne i wyraźne, a przede wszystkim przygotowane – to mężczyzna, który lubi precyzję, na takim wieczorze dobrze się odnajduje” – podkreśla ks. Radkiewicz. Organizowane przez niego co miesiąc „Wieczory chwały” przyciągają setki ludzi. „Adoracja Najświętszego Sakramentu może stać się ważnym wydarzeniem dla miasta. Potrafi wejść w głąb człowieka. Trzeba zadbać o to, żeby nic mu w tym nie przeszkadzało” – dodaje ks. Kaweckiego kluczem do sukcesu, szczególnie przy pracy z młodzieżą, jest uważne słuchanie. „Na co dzień chyba nie potrafimy tego robić. Kiedy bowiem ktoś nas zapyta o ulubiony zespół muzyczny młodego człowieka, nie jesteśmy w stanie go podać. To znaczy, że chyba słabo ich słuchamy. Trzeba zatem zacząć od tego, jak słuchać, żeby potem mówić” – ocenia organizator Forum podzielone było na kilka bloków tematycznych: „Co mówić, aby nas słuchano?”, „Jak słuchać, aby mówić?”, „Jak mówić, aby nas słuchano?” i „Jak wzmocnić przekaz tego, co mówimy?”. Uczestnicy Forum mieli okazję posłuchać Ryszarda Sadłonia, który ewangelizuje Śląsk, ks. Andrzeja Wujka przypominającego naukę księdza Bosko czy ks. Mariusza Lacha opowiadającego o ewangelizacji przez teatr. Salezjanie zaprezentowali też pomoc duszpasterską na tegoroczne rekolekcje dla gimnazjalistów. Materiał „Młot i kowadło” przygotowała grupa medialna „Revolvika” i ks. Przemek Forum Rekolekcyjne zorganizowało Wyższe Seminarium Duchowne Towarzystwa Salezjańskiego w Czytelniku,cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie! Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz prosimy Cię o wsparcie portalu za pośrednictwem serwisu Patronite. Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj. Dla dzieci i młodzieży Parafialne rekolekcje wielkopostne przeżywać będziemy w tym roku od 21 do 24 marca. Młodzież, która miała przyjąć bierzmowanie w ubiegłym roku, przyjmie ten sakrament podczas rekolekcji. Plan spotkań z księdzem w kościele oraz terminy prób… _____________________________ Roraty Młodzież i dzieci zapraszamy do kościoła każdego dnia o godz. Niestety obowiązuje nas ograniczenie liczby osób uczestniczących w nabożeństwie. Dla pozostających w domu mamy więc inne propozycje przygotowane przez fundację „Tota Tua” oraz przez „Małego Gościa Niedzielnego” Zobacz 26 odcinków na każdy dzień Adwentu na kanale YouTube fundacji „Tota Tua” – KLIKNIJ TUTAJ _____________________________ Od pierwszej niedzieli Adwentu ruszy też specjalny serwis KLIKNIJ TUTAJ przygotowany przez redakcję „Małego Gościa Niedzielnego”. Tam również będzie transmitowana Msza św. roratnia, rano o godz. i wieczorem o godz. _____________________________ Wyniki konkursu „Mali Święci” Kliknij tutaj _____________________________ DAR młodzieży – tydzień 3 Za tydzień urodziny Karola Wojtyły – juniora! To kolejne dni, w których nie może zabraknąć Dobra, Aktywności i Radości z niesienia pomocy innym ludziom oraz przyjęcia na nowo tych podstawowych wartości życia, aby nie tylko je zrozumieć, ile według nich zacząć żyć. Wszystkie dobre i mądre decyzje podejmujemy i realizujemy w oparciu o natchnienie Słowa Bożego i lekturę Orędzia Jana Pawła II do Młodych. To nasz duchowy prezent na urodziny Papieża! Jak zaplanować ten czas? Podaliśmy dwie propozycje. Dziś podnosimy poprzeczkę i zachęcamy do codziennej medytacji i modlitwy, codziennego poznawania nauczania Jana Pawła II oraz codziennego podejmowania konkretnych zadań. Jeśli to będzie dla Ciebie za trudne, możesz wrócić do propozycji z poprzednich tygodni. Treści i materiały potrzebne do zrealizowania nowych zadań wobec Boga, bliźniego i siebie samego znajdziesz poniżej: Pełny tekst Orędzia Jana Pawła II znajdziesz w pliku PDF. Możesz też znaleźć Odezwę papieża w Serwisie Papieskim. KLIKNIJ TUTAJ OredzieJP2-SDM-2004 BONUS – ks. Joachim na Jasnej Górze ks. Joachim na Jasnej Górze zachęca do włączenia się w przygotowanie daru dla św. Jana Pawła II. _____________________________ DAR młodzieży – tydzień 2 Przygotowujemy prezent na setne urodziny św. Jana Pawła II. Zbieramy nasze mądre i życiowe decyzje, które chcemy podjąć i zrealizować wobec osób, które Bóg stawia na drodze naszego życia. W tym tygodniu skupimy uwagę na tym, aby nasza aktywność nie była tylko dziełem samym w sobie, ale pomogła także innym zbliżyć się do Boga. Pomogą nam w tym takie wydarzenia jak: rozważanie Słowa Bożego, lektura Orędzia Jana Pawła II do Młodych, oraz modlitwa o przymnożenie owoców Ducha Świętego, jakimi są wspaniałomyślność, wielkoduszność i kreatywność – one pobudzają nas do żywej AKTYWNOŚCI. By dobrze zaplanować dany nam czas, możecie skorzystać z organizacji tygodnia, jaki podaliśmy ostatnio, albo skorzystać z drugiej propozycji: Oto treści i materiały potrzebne do zrealizowania nowych zadań wobec Boga, bliźniego i siebie samego: Pełny tekst Orędzia Jana Pawła II znajdziesz w pliku PDF. Możesz też znaleźć Odezwę papieża w Serwisie Papieskim. Kliknij Tutaj p. Wojciech Gdesz _____________________________ DAR młodzieży – tydzień 1 DARem młodzieży parafii w Kuźni Raciborskiej na setną rocznicę urodzin Karola Wojtyły (Jana Pawła II) mają być mądre i życiowe decyzje służące poprawie naszych relacji z bliźnimi. Będziemy je podejmować skupiając naszą uwagę na trzech wydarzeniach: rozważaniu Słowa Bożego, aby „zmienić się na lepsze”, lekturze Orędzia Jana Pawła II do Młodych, aby „wypłynąć na głębię” Jego niełatwego nauczania i odpowiedzieć sobie na parę pytań, docenieniu jednego z owoców Ducha Świętego, jaki otrzymaliśmy od Boga – będzie nim w tym tygodniu DOBROĆ. Jeśli chcemy owocnie przeżyć ten czas, powinniśmy go dobrze zaplanować. Oto pierwsza propozycja, jak zaplanować swój czas w tygodniu, aby przeczytane i usłyszane treści dotarły do naszych głów i serc: Teraz pozostało już tylko przekazać Wam materiały, które mają pomóc w podjęciu konkretnych zadań wobec Boga, bliźniego i siebie samego. Pełny tekst Orędzia Jana Pawła II znajdziesz w pliku PDF. Możesz też znaleźć Odezwę papieża w Serwisie Papieskim. Kliknij tutaj OredzieJP2-SDM-1996 p. Felicja Grzesik-Zawada _____________________________ czytaj dalej _____________________________ Konkurs „Mali Świeci – Czy znasz tych Świętych?” Rozpoznaj świętych i błogosławionych, którzy w młodym wieku odeszli z tego świata, a Kościół katolicki ich kanonizował albo beatyfikował. Każdy obrazek został opisany cyfrą. Przyporządkuj numerowi obrazka imię (nazwisko) postaci, którą ten obrazek przedstawia. Przeczytaj regulamin konkursu. Zapisz odpowiedzi w poczcie elektronicznej, podpisz się na końcu wiadomości, podając klasę do której uczęszczasz i wyślij wiadomość na adres parafii: kancelaria@ z dopiskiem w tytule maila: „konkurs”. Jeśli potrzebujesz poproś rodziców o pomoc. Na odpowiedzi czekamy do 26 kwietnia 2020 roku. POWODZENIA! Tutaj znajdziesz REGULAMIN Konkursu. Tutaj znajdziesz OBRAZKI ze Świętymi. _____________________________ Konkurs „Mój krzyż” Dziękujemy za udział w konkursie „Mój krzyż”. Wasze zdjęcia znajdują się w galerii: _____________________________ Proboszcz do dzieci _____________________________ Droga krzyżowa dla dzieci Drogie dzieci! Krzyż jest naszym drogowskazem! Dla chrześcijan ma wyjątkowe i święte znaczenie. Krzyż towarzyszy nam od początku naszego życia. Znakiem Krzyża posługujemy się, aby wyrazić naszą wiarę. Czynimy go na sobie, gdy się modlimy, gdy przechodzimy obok kościoła, kaplicy, albo Krzyża stojącego przy drodze. Przed Krzyżem chłopcy i mężczyźni zdejmują czapkę. Kłaniamy się Krzyżowi, a w Wielki Piątek, podczas adoracji Krzyża klękamy przed nim. Krzyż jest znakiem chrześcijaństwa – wierni otaczają go czcią i w jego kierunku zanoszą swoje modlitwy. Zanim jednak chrześcijanie zaczęli posługiwać się Krzyżem, ich znakiem rozpoznawczym była ryba. Dla pierwszych chrześcijan podobizna ryby symbolizowała Jezusa Chrystusa. Dlaczego ryba? W języku starogreckim rybę określano nazwą: „ICHTHYS”. Każda litera tego wyrazu była początkiem słów zawartych w zdaniu: „Jezus (Iesous) Chrystus (Christos) Boga (Theou) Syn (Hyios) Zbawiciel (Soter). Współcześni chrześcijanie posługują się znakiem Krzyża, aby wyrazić wiarę w Jezusa Chrystusa, Syna Bożego, który umierając na Krzyżu zbawił wszystkich ludzi. Ostatnim znakiem, jaki zamieścimy na naszych krzyżach będzie ryba. Możecie wyciąć ją z papieru, albo poszukać w starych czasopismach obrazek ryby, wyciąć go i nakleić na swój krzyż. Jeśli dla kogoś będzie to trudne, może też napisać greckie słowo „ICHTHYS”. Po skończonej pracy weźcie do ręki swoje krzyże i módlcie się rozważaniami Drogi Krzyżowej. Poniżej znajdziecie link do pliku PDF. Przy rozważaniach umieściliśmy zdjęcia Krzyży, znajdujących się na terenie naszej parafii. Kliknij TUTAJ aby zobaczyć prezentację Kiedy już skończycie modlitwę, zróbcie zdjęcie ze swoim krzyżem i wyślijcie je na adres mailowy naszej parafii. Dla tych, którzy będą mieli najpiękniejsze krzyże czekają nagrody. O szczegółach konkursu opowie Wam ksiądz Proboszcz. Film z wystąpieniem księdza Proboszcza znajdziecie w poście nad tą wiadomością. Posłuchajcie! _____________________________ Młodzi naszej Parafii i kandydaci do bierzmowania! Zachęcamy Was do modlitwy rozważaniami Drogi Krzyżowej. Przygotowane dla Was nabożeństwo zostało ubogacone zdjęciami z miejsc związanych z Męką Jezusa w Jerozolimie. Niech ten czas będzie dla całej Waszej rodziny okazją do odpowiedzenia sobie na pytanie: Kim jesteśmy na drodze Pana Jezusa? Poniżej znajdziecie plik formatu PDF z tekstem modlitw Drogi Krzyżowej. Zachęcamy do pójścia za Jezusem! Kliknij TUTAJ aby zobaczyć prezentację _____________________________ Droga krzyżowa dla dzieci Drogie dzieci! W tym roku, podczas nabożeństw Drogi Krzyżowej poznajemy znaczenie Krzyża Świętego. To szczególny znak dla nas. W nim odkryliśmy do tej pory wyraz miłość Boga (serce), symbol odkupienia (kropla krwi) i zbawienia (chrystogram „Chri rho”) oraz znak zwycięstwa Chrystusa (wieniec laurowy). Krzyż towarzyszy wielu ludziom w ich życiu, także wtedy, gdy mają się źle, albo chorują. Często odwołują się do niego ludzie chorzy i ci, którzy się nimi opiekują. Krzyż Chrystusa dla tych, którzy ciepią, zadręczają się czymś albo są utrudzeni stanowi „jedyną nadzieję”. Krzyż jest znakiem nadziei dla człowieka, nadziei oczyszczenia, zachowania od złego oraz umocnienia w ziemskich trudach i przywrócenia do życia. Nie ma życia na ziemi bez ofiary, wyrzeczenia, trudu, wysiłku, a nawet cierpienia. Krzyż jest znakiem, że Bóg podzielił ludzki los, a my mamy nadzieję na ostateczne zwycięstwo, na osiągnięcie celu życia wiecznego. W pierwszych latach istnienia chrześcijaństwa prześladowani przez Rzymian wyznawcy deklarowali swoją religię poprzez noszenie biżuterii w kształcie kotwicy, która była postrzegana jako symbol siły, wytrwałości, wierności i męstwa. Kotwica symbolizuje też nadzieję, pewność, bezpieczeństwo i cierpliwość. Naszym zadaniem będzie dziś wyciąć z papieru kotwicę i umieścić ją na krzyżach, które wykonaliśmy na początku Wielkiego Postu. W tym zadaniu możecie poprosić dorosłych o pomoc. Gdyby to zadanie była za trudne, to narysujcie na krzyżu kotwicę. Kiedy już przyozdobicie swoje krzyże, weźcie je do ręki i módlcie się nabożeństwem Drogi Krzyżowej. Poniżej znajdziecie specjalnie przygotowaną dla was Drogę Krzyżową zapisaną w formacie pliku PDF. Kliknij TUTAJ aby zobaczyć prezentację _____________________________ Droga krzyżowa dla dzieci Drogie dzieci! Wiemy już, że KRZYŻ jest wyrazem miłości Boga (serce) do człowieka. Przypomnieliśmy sobie, że to znak odkupienia (kropla Krwi) i zbawienia (chrystogram „Chri rho”). W pierwszych wiekach historii Kościoła na krzyżach nie umieszczano pasyjki, czyli wizerunku cierpiącego Chrystusa. Krzyże były bogato zdobione drogocennymi kamieniami i perłami dla podkreślenia Jezusowego zwycięstwa. Chrześcijanie widzieli w takim krzyżu znak zwycięstwa Chrystusa, znak Jego chwały i wywyższenia. Stąd zrodził się wielkopostny zwyczaj zasłaniania krzyży na czas, kiedy w Kościele rozważana jest męka i śmierć Zbawiciela. Powszechnym symbolem zwycięstwa jest laur (wieniec laurowy). Przyglądając się krzyżom, które wykonaliśmy na początku Wielkiego Postu, dziś przyozdóbmy je wawrzynem. Możecie wyciąć z papieru wieniec laurowy, albo liść lauru i umieścić go na swoim krzyżu. Jeśli dla kogoś to zadanie może być trudne (nie jest łatwo wyciąć wieniec laurowy) możecie też przyozdobić krzyże kolorowymi kamyczkami, koralikami lub cekinami. Tak przyozdobione krzyże weźcie do ręki i módlcie się rozważając stacje Drogi Krzyżowej. Pomocą niech Wam posłuży prezentacja ze zdjęciami z wnętrza naszego kościoła. Znajdziecie ją poniżej zapisaną w formie pliku PDF. Kliknij TUTAJ aby zobaczyć prezentację

dlaczego mężczyźni zdejmują czapki w kościele